niedziela, 30 lipca 2017

things come to an end

hello lovers!
jak pewnie zauważylicie, od dawna nic się tu nie pojawiało i, niestety, prawdopodobnie już się nie pojawi. różnica czasu i moje godziny pracy skutecznie to uniemożliwiają. może kiedyś coś się zmieni w tej kwestii, ale na chwilę obecną, moja pula cudów na najbliższe dziesięć lat się wyczerpała.
dziękujemy za czas poświęcony na przeczytanie naszych opowiadań. pozostaną one na stronie, jeśli ktoś zechciałby je sobie odświeżyć i przeczytać ponownie :)
trzymajcie się ciepło, F. xx